balzak balzak
435
BLOG

Przegrała, ale - jakby wygrała!!

balzak balzak Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 

Przegrała, ale - jakby wygrała!!!

 

Jeśli jest coś, z czym mógłbym porównać swoje dzisiejsze wzruszenie, jako kibica, to tylko z tym, co czułem w 1974 roku, oglądając „orły” Górskiego podczas mistrzostw świata w piłce kopanej. Wtedy też nie było „złota”, ale nikt nie miał poczucia klęski. Może jeszcze Małysz sprzed 11 lat, kiedy nikt się nie spodziewał, że polski skoczek może nawiązać równą rywalizację z Niemcami, Finami lub Austriakami.

 

Wracając do Agnieszki – to dopiero początek -  narodziny gwiazdy. To osobowość sportowa miary Małysza. Jej twarz, po przegranej w równej walce z jedną z najbardziej utytułowanych tenisistek świata, wcale nie wskazywała, że zamierza poprzestać na „srebrze”, i obnosić się z dzisiejszym sukcesem do końca życia. Na Jej twarzy malowała się pozytywna złość sportowa – apetyt na więcej. Ona zmierza do sukcesów na miarę Nawratilowej, Grafowej, czy – dzisiejszej swoje przeciwniczki – Williamsowej.

 

I nie można przy tym wszystkim zapomnieć o jeszcze jednym. Agnieszka, jak niewielu sportowców - jest po prostu bardzo sympatycznym i ciepłym człowiekiem, mającym jednocześnie odwagę unikać wchodzenia w buty „celebryty”. Nie ma co ukrywać, że czasy mamy takie, kiedy manifestowanie swojej religijności lub patriotyzmu jest „mało trendy”. Wręcz – „obciachowe”, bo można narazić się na etykietkę „taliba” lub „faszysty”.. Tylko najodważniejszych – wybitne osobowości - stać na taką szczerość.

 

Rzecz nie w tym, aby próbować wykorzystywać to politycznie. Jako zwolennik PiS-u będę prał po łapach każdego, kto będzie chciał odcinać kupony polityczne od sukcesów sportowych Agnieszki. Wszak również w PO jest kilku katolików, a nawet patriotów. Np. ... hmmmmm – nie pamiętam nazwisk, ale wiem że są. Na pewno są. Nie może być inaczej – są!

 

Są???  

 

Są, są, ale się ukrywają. : )))

balzak
O mnie balzak

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości